Kiedy publikuję tutaj zdjęcia moich koni zawsze wzbudza to Waszą ciekawość i widzę mnóstwo odsłon moich postów. Cieszę się, że wśród moich obserwatorów znajdują się ludzie, którzy kochają zwierzęta (tym bardziej konie). To naprawdę niesamowite stworzenia, które potrafią oddać człowiekowi serce. Przeczytajcie jak w naszym domu pojawiła się Flika i skąd ona tak naprawdę się wzięła…
Narodziny źrebaka – kuc szetlandzki
Nawet nie macie pojęcia ile radości może wnieść taki mały źrebak! To uczucie jest nie do opisania! Odkąd pojawiła się Filka uśmiech nie schodzi mi z twarzy, a wszyscy znajomi cały czas chcą ją oglądać. Pierwszy raz w życiu widziałam tak małego konia! Filka jest po klaczce, Fionie którą zakupiliśmy rok temu (nie wiedząc, że jest źrebna). Właściciel sprzedał nam dwa konie w cenie jednego, ale sam jak wcześniej mówił o tym nie wiedział. Kiedyś była Frytka, teraz są już trzy konie, czyli już powolutku takie małe rancho. Łączy mnie z nimi ogromna więź i wyjeżdżając nawet na wakacje, cały czas myślę co u moich futrzaków. Taka trochę … matka polka ;)! W chwili obecnej Filka ma już prawie miesiąc i z dnia na dzień jest coraz silniejsza i oczywiście rośnie jak na drożdżach. Chciałam zrobić sobie pamiątkę i uchwycić te chwile jej pierwszych dni, bo z pewnością kiedyś będę miała co wspominać.
Dalsze plany na rozwój stadniny
Cały czas brakuje mi czasu na rozwój stadniny. Chciałabym organizować w tym miejscu sesje zdjęciowe dla par, sesje narzeczeńskie, urodziny dla dzieci, wieczory panieńskie itp. Mam nadzieję, że może kiedyś moje marzenia się spełnią i będę robić to co kocham. Uważacie, że to dobry i przyszłościowy pomysł? Koniecznie napiszcie mi co myślicie na temat tego pomysłu, może to Wy dodacie mi motywacji do działania? Moje realizacje możecie zobaczyć tutaj
Postaram się co jakiś czas publikować Wam zdjęcia jak mała rośnie. Zapraszam Was do śledzenia mojego konta na instagramie – tam codziennie z samego rana możecie zobaczyć jej poranne wybryki @ROZALIAFASHION. Życzę Wam wspaniałego wieczoru, a ja lecę się pakować bo już w ten weekend wyjeżdżam na morze!!!
Zdjęcia wykonała: Magdalena Widenka