Sesja narzeczeńska z koniem

Sesja narzeczeńska nie musi być nudna! Warto zadbać o kilka detali i odpowiednio ją przygotować. Tak bardzo zainspirowały mnie zdjęcia z końmi znalezione w sieci, że zabrałam się za przygotowanie sesji narzeczeńskiej. Elementem przewodnim miały być kwiaty. Jestem zauroczona bukietami, w których przeważa butelkowa zieleń oraz duża ilość eukaliptusa blaszkowego. To nie tylko trendy tego sezonu, ale też przepiękne wiązki, które robią ogromne wrażenie. Coraz częściej spotykamy się z bukietami, których kwiaty wyglądają jakby chwilę temu, zostały zerwane z pola. Przeważa duża ilość piwonii i orchidei. Jeśli śledzicie najnowsze trendy, to dobrze wiecie, że projektanci również przerzucili się na klimaty boho. Na wybiegach królują zwiewne, koronkowe suknie, a zamiast welonu możemy zaobserwować bujne wianki. Ja do swojej sesji narzeczeńskiej z koniem wybrałam zwiewny bukiet, którego zieleń jest nierozerwalnym elementem. Wiązanie zostało podkreślone jedwabną, szarą wstążką, która delikatnie powiewała na wietrze. Frytka otrzymała przepiękny duży wieniec, w którym prezentowała się zabójczo. Takie sesje zdjęciowe mogłabym organizować codziennie. Mam z nich ogromną satysfakcję, a w dodatku staną się one prawdziwą pamiątką i inspiracją dla niektórych przyszłych par.  „Sesja narzeczeńska z koniem” – to kolejny tytuł wpisu, który jeszcze długi czas pozostanie w mojej pamięci ❤

Zdjęcia wykonała: MagdalenaWidenkaFotografia