Mój wieczór panieński… super pomysł na organizację wieczoru panieńskiego
Nareszcie przyszedł ten dzień w którym zabieram się za publikację tego wpisu! Nawet nie macie pojęcia jak długo z tym czekałam i zwlekałam, a powód był tylko jeden – masa pracy! Obiecałam sobie jednak, że raz w tygodniu będę dla Was publikować nowe wpisy. W uwierzcie mi mam mnóstwo sesji do dodania…
Dziś super zdjęcia i świetny pomysł na organizację wieczoru panieńskiego! To był jeden z lepszych wieczorów mojego życia. Dziewczyny tak bardzo się postarały, że te wspomnienia zapamiętam na bardzo długi czas. Każda z nich przyczyniła się do powstania czegoś wyjątkowego. Zapraszam więc do zobaczenia mojej relacji zdjęciowej. Na instagramie w moich relacjach wyróżnionych możecie zobaczyć jak spędziłyśmy ten dzień Panieński.
Przygotowania do wieczoru Panieńskiego – makijaż i fryzura
Zacznijmy więc od samego początku! Z samego rana wybrałam się do Natalii (makijażystki i fryzjerki w jednym), która zrobiła mnie na bóstwo! Dosłownie dziewczyny na BÓSTWO! Byłam zachwycona jak Natalia pięknie mnie przygotowała. Zrobiłyśmy próbny makijaż ślubny i próbną fryzurę ślubną. Poniżej możecie zerknąć na zdjęcie jak wyglądałam w dniu swojego wieczoru panieńskiego.
… tak bardzo podobał mi się efekt końcowy, że trzasnęłam mnóstwo #selfie! Ale my kobiety, już tak mamy, że lubimy wyglądać pięknie!
Dziewczyny o 13:00 kazały mi być gotową do wyjścia. Wróciłam do domu i na samym początku otrzymałam od nich super prezent. Biały dres od marki Satisfashion, z którą na blogu już nie raz podjęłam współpracę. Bardzo się ucieszyłam! Dres był w białym kolorze i idealnie pasował na ten dzień. Było modnie i wygodnie. Później wyruszyłyśmy w długą trasę zaliczając po drodze KFC (jak widać na załączonym zdjęciu)! Z tyłu samochodu była jeszcze kartka z napisem WIECZÓR PANIEŃSKI niestety jednak nie uwieczniłam jej na zdjęciu.
Idealne miejsce na wieczór Panieński! Manichatki – Ropki
Cały wyjazd był jedną wielką tajemnicą, więc nie mogłam zerknąć nawet na nawigację! Dziewczyny kazały mi tylko przygotować się na długą podróż i mieć spakowaną walizkę… Dojechałyśmy! Do najwspanialszego miejsca na ziemi! Byłam tak zachwycona, że zaniemówiłam – naprawdę. To tak wspaniałe miejsce jakiego nawet w snach nie mogłam sobie wymarzyć. Wyjątkowe, ciche i przepiękne. Manichatki to miejsce które zapiera dech. Obiecałam sobie, że na pewno jeszcze tam wrócę, ale już nie jako panna, a jako mężatka.
Gdy tylko podjechałyśmy pod nasz domek, dostałam zakaz wchodzenia do środka. Wiadomo dziewczyny chciały wszystko pięknie przygotować, a z racji tego, że Manichatki są oddalone od nas jakieś 380km nie mogły zrobić tego wcześniej. Ale mi jak najbardziej to odpowiadało! Dostałam lampkę białego wina i odpoczywałam sobie na drewnianej huśtawce. Czyli żyć nie umierać!
Wieczór panieński – dekoracje
Nadszedł ten moment w którym oficjalnie zostałam zaproszona na MÓJ WIECZÓR PANIEŃSKI! Wchodząc do środka jednego z domku Manichatek, nie mogłam uwierzyć. W środku było jeszcze piękniej niż na zewnątrz. Dziewczyny przygotowały balony i dekoracje, mnóstwo wspaniałych prezentów i przepyszne przekąski.
Niespodzianka na wieczorze panieńskim – sesja zdjęciowa!
Pamiątkowa sesja zdjęciowa to był najwspanialszy prezent. Dziewczyny kolejny raz przygotowały się świetnie. Zabrały se sobą długie suknie, kapelusze i buty kowbojki. Zrobiłyśmy dwie sesje, jedną w dresach, a drugą na elegancko. Obie mają dla mnie bardzo duże znaczenie, a zdjęcia już niebawem wywołam w fotoksiążce.
Przygotujcie się teraz na mnóstwo zdjęć!
Wieczór panieński – sesja zdjęciowa w dresach
Wieczór panieński – sesja zdjęciowa w sukienkach
Po sesji w „dresach” przyszedł czas na sesję w długich sukienkach maxi z dodatkiem kapeluszy i botków. Magda – przyjaciółka i fotografka w jednym zrobiła mi jeszcze kilka fajnych kadrów w środku domku…
To był wieczór przepełniony super emocjami, dobrym klimatem i towarzystwem super dziewczyn! Wieczorem grałyśmy jeszcze w planszówki, popijając pyszne wino! Był test zgodności przedmałżeńskiej, który dziewczyny przygotowały z moim przyszłym mężem. To był najlepszy panieński i najlepsza przygoda w moim życiu.
Dajcie znać jak podoba Wam się ta relacja i koniecznie opiszcie mi Wasz wieczór panieński!
Smak Projektu
Było Świetnie ! Długo to zostanie w mojej pamięci siostra <3 Cieszę się, że jest wpis <3 Można do tego wracać !
nika
Te zdjęcia są takie klimatyczne i jednocześnie piękne. Mam nadzieje, że dobrze się bawiłaś a relacja świetna!
Pozdrawiam, Nika
blogyoutube
Patrycja Golecka
Ale cudnie! Nie mogę się napatrzeć na te Wasze zdjęcia, genialnie wyglądałyście, przyszła Panna Młoda jaka uśmiechnięta – aż miło się patrzy!
Maria
Mój panieński już za tydzień i nie mogę się doczekać! Ciekawa jestem co dziewczyny dla mnie wymyślą!
weselewszczyrku
Mój wieczór panieński jeszcze przede mną. Dopiero zaczynami z organizacją wesela i jestem bardzo podekscytowana. Już nie mogę się doczekać, aż zostanę żoną.