Bez konia jak bez duszy

Każdy ma jakiegoś „bzika”. Dla mnie konie to najlepsza odskocznia od rzeczywistości. Tylko tam potrafię zapomnieć, odpocząć i całkowicie wyłączyć swoje myślenie. Samo spotkanie z tym zwierzęciem jest dla mnie tak bardzo emocjonalne, że nie da się tego opisać. „Żadna godzina życia nie została zmarnowana, gdy się ją spędziło w siodle”.W ostatnim czasie trochę się opuściłam i żałuję! Nie umiałam wygospodarować czasu na odwiedziny, choć stajnia znajduje się 20 km od mojego domu. Czułam wewnętrzną pustkę i czegoś mi brakowało. Teraz wiem, że taka przerwa nie jest dopuszczalna i obiecuję poprawę. Wiem, że jest tutaj kilka osób które interesują się jeździctwem i powiem Wam szczerze, że to najlepszy wybór jaki dokonaliście w swoim życiu. „Przychodzi taki czas kiedy miłość do koni przestaje być tylko pasją, a staje się sensem życia”. Zdjęcia wykonała: MagdalenaWidenkaFotografia