Pomysł na sesję narzeczeńską

Na początku chciałam Wam bardzo podziękować za pamięć w chwili, gdy nie mogłam obsługiwać mojej strony, mojego kochanego bloga. Dzisiejszy dzień sprawił, że uświadomiłam sobie, jak bardzo mi go brakuje. Postanowiłam podjąć kilka zmian w moim życiu. Zacznę może od samego początku. Wyjazd na tegoroczne wakacje sprawił, że nareszcie znalazłam trochę czasu dla siebie. Natłok obowiązków i  pracy zmusił mnie do zawieszenia mojej strony.  Pewnie znacie to uczucie, gdy wasze życie nabiera tempa i wszystkie najbardziej lubiane przez was zajęcia (hobby) trafiają na drugi plan? Niestety tak było w moim przypadku. Postanowiłam odetchnąć, nie tylko od bloga, ale też od pracy. Chciałam mieć czas na przemyślenie kilku spraw, wybrać inną drogę w życiu i wreszcie się ustatkować. Wzięłam udział w trzymiesięcznym kursie graficznym, na którym jestem jeszcze obecnie. Niedługo wybieram się na wymarzony staż, który pozwoli mi na rozwinięcie skrzydeł w kierunku, w którym chciałabym pracować. Kierunkiem tym okazała się agencja ślubna, a dokładniej praca wedding planera. Z tym zawodem już otwarcie mogę powiedzieć, wiążę swoją przyszłość. Podczas mojej nieobecności ukończyłam również kurs konsultanta ślubnego w Katowicach, a po nim jeszcze bardziej zainteresowałam się tematem organizacji eventów. Wcześniejsze realizacji wieczorów panieńskich, sesji narzeczeńskich oraz imprez urodzinowych sprawiały mi ogromną przyjemność, dlatego też chciałabym już zawodowo zająć się organizacja.

Jeśli chodzi o mojego bloga, to oczywiście jest, był i będzie – o to się nie martwcie. Jedyne co może ulec zmianie to kategorie i tematyka wpisów. Mam jednak nadzieję, że ci, którzy są ze mną od początku, zrozumieją i uszanują moje zmiany, a blog będzie jeszcze bardziej dla nich inspirujący. Zapomniałabym jeszcze dodać, że podczas mojej nieobecności zostałam szczęśliwą NARZECZONĄ! To chyba najlepsze wspomnienie ubiegłego roku. Co jeszcze nowego u mnie i ode mnie? Razem z przyszłym mężem, zaczynamy remontować swoje NOWE mieszkanie, i powoli bierzemy się za organizację swojego wesela. Mówię powoli, ponieważ w chwili obecnej mam zamiar skupić się wyłącznie na sobie. Zdradzę Wam jednak rąbek tajemnicy i napisze, że nasze wesele odbędzie się w 2021r. Jak ja to zawsze mówię – na wszystko przyjdzie czas. Na blogu od teraz będziecie mogli głównie spodziewać się wpisów z tematyki organizacji imprez, inspiracji i sesji zdjęciowych. To określenie szeroko pojęte, ale mam nadzieję, że wpisy przybliżą Wam kierunek, który chcę robić w swoim życiu. Chciałam Was również zaprosić do przeglądnięcia mojego obecnego portfolio www.olaszymiczek.pl. Bardzo chętnie poznam Waszą opinię na temat tych sesji zdjęciowych. 

Dziś prezentuję pomysł na sesję narzeczeńską Zaręczyny to przepiękny czas! Nasze odbyły się w góralskiej chatce w Beskidach. Postanowiłam to uwiecznić i wystylizować sesję zdjęciową na pamiątkę. Myślę, że po kilku latach będziemy mięli do czego wracać. Jeśli więc i Wam podoba się przygotowanie oraz stylistyka zdjęć zapraszam do współpracy. Sesja zdjęciowa powstała przy współpracy z kilkoma podwykonawcami. Został dobrany odpowiednio makijaż, ubiór jak i kwiaty. Styl rustykalny na zdjęciach prezentuje się przepięknie! 

Do sesji zdjęciowej były zaangażowane następujące osoby:

Fotograf: Magdalena Widenka Fotografia

Kwiaciarnia: Kwiaciarnia róża

Makijażystka: Joannasoszynskamakeup